środa, 5 czerwca 2013

Witam ; p

Hej wam ;D
Ciesze się, że znowu mogę do was pisać. Należą się wam wyjaśnienia. Brak postów spowodowany był brakiem Internetu bo coś tam się zepsuło. Skomplikowana historia. Teraz Internet mam tylko na komputerze, z którego zawsze rzadko korzystałam, a teraz też nie zawsze mogę bo znajduje się on w pokoju brata i po prostu nie chce mu ciągle tu przesiadywać, jemu też nalezy się trochę prywatności  ;p No ale 1 czerwca był dzień dziecka i u nas w szkole jak co roku był zorganizowany tzw. Festyn rodzinny (wiem, że dużo szkół imprezy z okazji dnia dziecka miało już w środę - moja szkoła w środę miała dzień wolny ;p ) Już na początek dnia się wkurzyłam bo jechałam do szkoły rowerem bo potem miałam jechać do koleżanki no i wiadomo - wszędzie kałuże, a mój rower nie ma błotnika (na szczęście w wakacje zamierzam kupić sobie nowy rowerek ^^.. z koszykiem ^^ )i jak dojechałam do szkoły, zorientowałam się, że moja kochana różowa bluza ombre jest cała w czarnych ciapkach -.- ale na szczęście wszystko się sprało. Anway najpierw była część artystyczna nauczycieli dla uczniów, a potem uczniowie przedstawiali swoje układy taneczne i śpiewali. Następnie uczniowie z niemieckiej szkoły, o której zaraz powiem przygotowali dla nas skecze po polsku ;D My co roku mieliśmy w szkole dzień języków obcych i też mieliśmy przedstawienia po niemiecku więc fajnie było posłuchac jak Niemcy mówią po polsku ;) Było wyjątkowo bo akurat byli u nas goście z Weener. Miedzy naszą szkołą, a szkołą z Weener jest coś takiego jak wymiana. Polega ona na tym, że jednego rokunasi uczniowie jadą do niemieckich rodzin uczniów z tamtejszej szkoły (oczywiście nie siedza całymi dnia w domach- jest dużo zwiedzania i innych rozrywek)a następnego roku oni przyjeżdżają do nas. 
Zaraz po części artystycznej były rozgrywane krótkie mecze na naszym Orliku między np. klasami A na B lub np. dziewczyny z 6 klasy grały na dziewczyny z 5 klasy. Ja byłam powiedzmy w "reprezentacji" mojej klasy czyli Ib i graliśmy na Ia. Wygraliśmy 1:0  buhahaha ^^ 
Na festynie były takie atrakcje jak przejażdżka kucykiem, wielka dmuchana zjeżdżalnia, kule wodne, trampolina, wata cukrowa, grill, loteria fantowa, malowanie twarzy i włosów i takie tam ;p Po 14 pojechaliśmy (ja, mój kolega i moje 2 koleżanki ) do koleżanki, która przyjmowała Niemkę (one też z nami jechały) :)Zjedliśmy obiad z sałatką naszej roboty (taak żyjemy) i jakoś tak zleciał cały dzień  ;) potem ciągle nie mogliśmy wyjechać do domu bo zaczynało strasznie padać a moja koleżanka przez niedomówienie ze mną nie wzięła ze szkoły kurtki ;D Ale jakoś w końcu dojechaliśmy . Wspomnę jeszcze, że dostałam wyróżnienie w tym konkursie z ramką (kiedyś dam wam jej zdjęcie). W nagrodę dostałam maskotkę żabę ;P nazwałam go Bert ;p  może ktoś kojarzy to imie ? ; p a i do czasu, aż powróci interenet na laptopa posty będą raczej bez zdjęć bo nie chce mi sie ich wszystkich zgrywać na kompa ; ;p 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz