środa, 17 kwietnia 2013

No czeeść ;)
Wczoraj w końcu kupiłam sobie jakiś tam żel od mycia twarzy z Garniera i byłam u takiego pana od wadliwości postawy. Powiedział, że mam lekkie płaskostopie, lekką skoliozę i cos tam asymetrycznego z miednicą i łopatkami - muszę kupić sobie specjalne wkładki do butów i jutro jadę na pierwsze ćwiczenia. Pan zalecił mi aby dużo jeździła na rowerze i dużo siedziała po turecku. A najlepsze jest to (to ironia oczywiście ;D) że na bilansie, który miałam przed Wielkanocą pani doktor powiedziła, że wszystko jest w porządku i nie mam  żadnych wad -.-  Ten post będzie króciutki ponieważ nie wiem co tu jeszcze napisać i muszę zaraz iść grabić ;/ no to tyle, bye ;p

2 komentarze:

  1. Też tak miałam. Mówili że z moją postawą jest okej a potem się okazało że mam wklęsłą łopatke i coś tam jeszcze. Lekarze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no dlatego czasem warto pofatygować się gdzieś do specjalisty i mieć pewność, że wszystko jest w porządku..:)

      Usuń