poniedziałek, 1 września 2014

Coś się kończy - coś się zaczyna ...

Heej ;)
Dziś było rozpoczęcie roku szkolnego. taak. Wszystko było w miarę ok do czasu kiedy dostaliśmy swoje plany lekcji. To jakaś masakra! 
Minusy tego planu:
- oprócz religii i wfu zero lajtowych lekcji, na których można by było od wszystkiego odetchnąć no i z którcyh nie byłoby nic zadane
- co jest równe temu, że jest full przedmiotów ścisłych i tego wszystkiego ;/
- 3 razy w tygodniu mam ostatni wf co jest porażką bo pan zawsze wypuszcza nas równo z dzwonkiem z sali czyli wtedy musimy na maksa się spiąć w "minutę" się przebrać żeby zdążyć na autobus..teraz to jeszcze nic ale w zime dojdzie do tego zakładanie w biegu kozaków, kurtki i szalika (z dwoma ostatnimi zazwyczaj nikt się nie cacka i zakłada dopiero w autobusie) i najgorsze jest to, że będziemy rozgrzani i spoceni wybiegać na ten mróz..
- tylko raz w tygodniu będę wracać do domu po 6 a tak to po 7 i 8 co wątpię, żebym wytrzymała bo zawsze max kończyłam tak późno lekcje 2 razy w tygodniu w tym jeden przypadek to zawsze były jakies zajęcia dodatkowe
Plusy tego planu:
0

Tak więc podsumowując bedę miała duużo mniej czasu na pisanie postów szczególnie jak to wszystko ruszy z kopyta i z jednego dnia będzie tyle nauki i lekcji szczególnie, że z niektórycmi przedmiotami jesteśmy w tyle. W tamtym roku miałam o tyle lepiej,  ze weekendy zaczynałąm szybciej bo w piątki kończyłam lekcje po 5 więc wtedy na spokojnie pisałam sobie posty. Przepraszam, ze nie dodam tu zdjęć mojego dzisiejszego stroju ale zupełnie zapomniałam ich zrobić więc pokarzę wam się na galowo innym razem :) Nie sądzę, żebym dała radę pisać posty co 2 dni tak jak dotychczas ale postaram się, żeby były 2 razy w tygodniu:) wiem, że wy też będziecie mieli mniej czasu na czytanie i śledzenie blogów więc jakoś to się zrównoważy :) do następnego postu!

 

1 komentarz:

  1. no z tym wf to faktycznie kiepsko.. sama kiedyś miałam na ostatniej godzinie i też wszyscy szybko byleby zdążyć na autobus ;/
    mam podobnie z ilością godzin lekcyjnych, masakra.

    OdpowiedzUsuń